W archipelagu Whitsunday, który leży między północno-wschodnim wybrzeżem Queensland, a Wielką Rafą Koralową, znajdują się 74 wyspy. Większość wysp jest niezamieszkana, a najbardziej popularną wśród turystów jest wyspa Whitsunday. W Airlie Beach można zarezerwować wiele różnorodnych wycieczek oraz aktywności, dlatego na początek, najlepiej się udać właśnie tam. Przyjechałem wczesnym rankiem i udałem się bezpośrednio na miejsce zbiórki mojej wycieczki.

Spędziłem dużo czasu przeglądając oferty rejsów oraz czytając komentarze w poszukiwaniu najlepszego stosunku jakości do ceny. Kilkudniowe wyprawy jachtami brzmią niesamowicie, ale nie oszukujmy się. To jest Australia i tutaj nie jest tanio 🙂 Dlatego wybrałem jednodniową wycieczkę łodzią motorową organizowaną przez Big Fury. Standardowa cena to 170 AUD, ale zwykle można znaleźć nieco lepszą cenę na BookMe.

Co ze sobą zabrać?

Zdecydowanie nie potrzebujesz wiele. Spakuj strój kąpielowy, ręcznik, krem do opalania, okulary przeciwsłoneczne i cieplejszą bluzę z kapturem lub kurtkę. Z wyjątkiem krótkich spacerów do punktów widokowych, zbyt dużo chodzenia w planach nie ma, dlatego nie martw się o buty.

1-dniowa wyprawa

Start wycieczki zaplanowany był na godzinę 10 rano i kilka minut wcześniej zostaliśmy przywitani przez załogę. Po sprawdzeniu listy pasażerów, każdy dostał stroje do snorkelingu. Na pokładzie dostępne były również płetwy i gogle.

Szybko nabraliśmy prędkości i wkrótce dotarliśmy do pierwszego miejsca do snorkelingu. Nie był on jednak powalający! Koralowce i ryby były fajne, ale nic nadzwyczajnego. Najgorsze było to, że woda była naprawdę zimna i po kilku minutach nie interesowało mnie pływanie, a po prostu chciałem się rozgrzać na pokładzie. Kostiumy kąpielowe były strasznie cienkie i chyba miały raczej chronić przed meduzami (których i tak nie było o tej porze roku), niż zapewniać ciepło.

Następny przystanek to słynna plaża Whitehaven, która rozciąga się na 7 kilometrów. Uważana jest za jedną z najlepszych na świecie, głównie ze względu na niemalże biały piasek, który składa się w 98% z czystej krzemionki. Nie nagrzewa się on w upalne dni, dzięki czemu można swobodnie chodzić boso.

Whitsunday Islands in Australia
Co za kolory!
Whitsunday Islands in Australia
Czas wyjść na brzeg
Whitsunday Islands in Australia
Mewy też lubią wyspę
Cały obszar objęty jest ochroną jako park narodowy
Plaża Whitehaven ma 7 km długości

Po chwili relaksu przyszedł czas na lunch. Podano go w formie bufetu w zacienionym miejscu i był naprawdę pyszny! Zapachy oraz hałas przyciągały goanny, które wychodziły zza krzaków w poszukiwaniu łatwego posiłku. Goanny to gatunek jaszczurek z rodzaju Varanus występujące w Australii i Azji Południowo-Wschodniej.

Goanna at Whitesunday Islands
W zacienionym miejscu na lunch jest mnóstwo dużych jaszczurek
W poszukiwaniu resztek jedzenia upuszczonych przez ludzi

Do odpłynięcia zostało jeszcze trochę czasu, więc wybrałem się na krótki spacer w kierunku punktu widokowego South Whitehaven Beach Lookout. Widok był naprawdę świetny i prawie nie było innych ludzi!

Ostatni przystanek znajdował się po drugiej stronie wyspy Whitehaven. Punkt widokowy Hill Inlet to jedna z najbardziej znanych “pocztówkowych panoram” w Australii z zapierającymi dech w piersiach wirującymi piaskami i niepowtarzalnym kolorem wody. Odległość do przejścia to 1,3 km (w obie strony). Przepiękne miejsce, choć zwykle bardzo zatłoczone, ponieważ zatrzymuje się tu każda wycieczka.

Hill Inlet on Whitsunday Islands
Klasyczna panorama z punktu widokowego Hill Inlet …
… oraz druga strona z niesamowitym białym piaskiem
Hill Inlet on Whitsunday Islands
Co za miejsce na spacer!

W drodze powrotnej do portu w Airlie Beach kapitan kilkukrotnie zmniejszał prędkość, rozglądając się za wielorybami. Na początku nie było po nich żadnego śladu, ale potem jeden z pasażerów zauważył coś w oddali. Niestety, ten okaz był dość daleko od łodzi i choć udało mi się zrobić zdjęcie z maksymalnym zoomem, pozostał lekki niedosyt. Z drugiej strony, lepsza płetwa wieloryba niż w ogóle brak wieloryba 🙂

Humpback whale around Whitsunday Islands
Wieloryb na zdjęciu to humbak

W marinie byliśmy z powrotem około godziny 17 i byłem pełen pozytywnych emocji po cudownym dniu. Jasne, bez trudu mógłbym sobie wyobrazić pływanie wokół okolicznych wysp przez dodatkowe dni, zwiedzanie ich bardziej szczegółowo i spanie na kempingu lub na pokładzie. Jednak biorąc pod uwagę koszty, jednodniowa wycieczka z Big Fury to świetna okazja dla backpackersów podróżujących z ograniczonym budżetem.

Author

Write A Comment