Tag

kiwi

Browsing

Góra o dwóch nazwach

Taranaki lub Egmont to wulkan w centrum jednego z najbardziej popularnych obszarów dzikiej przyrody w Nowej Zelandii – Parku Narodowego Egmont. Wznosząc się na wysokość 2,518 m n.p.m. jest drugim pod tym względem wulkanem w kraju, tuż za Ruapehu (2,797 m n.p.m.).

Taranaki to maoryska nazwa składająca się z dwóch części: tara oznacza „szczyt górski”, a naki (od ngaki) oznacza „lśniący”. Jest to wyraźne odniesienie do śniegu pokrywającego górne zbocza góry przez cały rok.

Drugie imię nadał James Cook 11 stycznia 1770 roku. Tak, temu gościowi swoją nazwę zawdzięcza naprawdę niezliczona ilość miejsc w Nowej Zelandii. Tym razem uhonorowany został John Perceval, drugi hrabia Egmont, który był jednym ze zwolenników wypraw poszukujących nowego kontynentu – Terra Australis Incognita.

Szczegóły szlaku

Droga na szczyt to trudna wędrówka o długości 12,6 km (w dwie strony) i różnicy wysokości 1,6 km w pionie. Nie zniechęca to jednak entuzjastów trekkingu i jest to bardzo popularne miejsce.

Dystans: 12.6 km w dwie strony

Czas przejścia: 7-10 godzin

Najlepszy okres na wejście oraz bezpieczeństwo

Najlepsza szansa na dobrą pogodę i wyższe temperatury to okres od grudnia do kwietnia. W pozostałych miesiącach góra najprawdopodobniej będzie pokryta śniegiem i lodem. Dlatego turyści bez doświadczenia i odpowiedniego sprzętu nie powinni próbować swojego szczęścia.

Ostatnia poważna erupcja miała miejsce około 1655 r. Oznacza to, że obecnie istnieje bardzo małe ryzyko jakiejkolwiek aktywności wulkanicznej na tym obszarze. Żadnej z gór nie należy jednak lekceważyć. Od 1891 roku, kiedy zaczęto prowadzić statystyki, ponad 80 osób straciło życie na zboczach Taranaki/Egmont. Pogoda może zmieniać się szybko o każdej porze roku i należy podejmować mądre decyzje na szlaku. Szczególnie idąc we mgle, kiedy łatwo jest nieświadomie stracić z pola widzenia pachołki wyznaczające trasę i zabłądzić.

Przed wyjściem na szlak, sprawdź warunki pogodowe na stronie MetService.

Dojazd

Centrum dla odwiedzających w północnej części Parku Narodowego (North Egmont National Park Visitor Centre) jest około 30 min (29 km) jazdy od New Plymouth. Kieruj się na Egmont Village, a następnie skręć w prawo i kontynuuj aż do parkingu. Jadąc od południa, podróż z Whanganui zajmuje około 2 godzin (160 km).

Gdzie przenocować?

Wejście na szczyt Taranaki/Egmont to całodniowa wędrówka, więc jeśli nocujesz w New Plymouth, trzeba wyjechać wcześnie rano.

Jeśli masz kampera z certyfikatem self-contained, przed centrum dla odwiedzających znajduje się parking, na którym można przenocować. W szczycie sezonu zapełnia się dość szybko, dlatego warto przybyć wczesnym popołudniem. Zajmiesz swoje miejsce, będziesz mieć czas na kolacje z niesamowitym widokiem na wulkan, a także szansę na pokonanie kilku krótszych szlaków po okolicy w ramach rozgrzewki.

Oprócz tego, dodatkowe kempingi oraz kwatery można znaleźć po drodze z New Plymouth.

Noc przed wędrówką spędziłem w swoim kemperze na parkingu przy centrum dla odwiedzających, a po zejściu pojechałem do hostelu Ariki w New Plymouth, aby skorzystać z gorącego prysznica. Po całodniowym trekkingu zawsze przywraca mnie do życia 🙂 Taki plan okazał się być optymalny, ponieważ cieszyłem się wieczorem i porankiem u podnóża góry, a następnie zrelaksowałem w ciepłym i przytulnym miejscu .

Ciekawostki

Legenda

Istnieje legenda, która łączy wulkaniczne szczyty w centralnej części Wyspy Północnej, co dodaje temu miejscu dodatkowego smaczku. Według niej, zarówno Taranaki, jak i Tongariro zakochały się w tej samej wybrance, którą była Pihanga. Doprowadziło to do konfliktu oraz zaciętej walki między górami. Tongariro wygrał, a Taranaki uciekł na zachodnie wybrzeże, gdzie został uwięziony przez pasmo górskie Pouakai w miejscu, w którym teraz stoi. Często jego wierzchołek spowity jest chmurami, ukrywając łzy po utraconej miłości.

Mt Taranaki, New Zealand
Góra Taranaki/Egmont spowita chmurami

Samuraje w Nowej Zelandii

Ze względu na podobieństwo do góry Fuji w Japonii, Taranaki/Egmont pojawiła w filmie Ostatni Samuraj. Powód? O wiele więcej miejsca dla ekipy filmowej niż wokół rzeczywistej lokalizacji w Kraju Kwitnącej Wiśni.

Plan wycieczki

Dzień 1 – Wodospad Dawson Falls, Kapuni Loop Track, North Egmont Visitor Centre

Gdy zbliżałem się do Parku Narodowego Egmont jadąc wzdłuż Zachodniego Wybrzeża, drugi najwyższy wulkan Nowej Zelandii ukryty był w gęstych chmurach i musiałem zaufać swojej mapie, że naprawdę tam jest. Droga nabierała wysokości i po chwili ja również znalazłem się w chmurach. Było jeszcze wczesne popołudnie, więc wybrałem się na wycieczkę do wodospadu Dawson Falls oraz na krótką rozgrzewkę szlakiem Kapuni Loop (45-60 minut jazdy w obie strony).

Ścieżka prowadzi przez tak zwany „las goblinów”, który wygląda jak oddzielny bajkowy świat, zwłaszcza w gęstej mgle. Nie zauważyłem żadnych goblinów, ale poskręcane drzewa, które wyrosły na resztkach poprzedniego lasu zniszczonego przez erupcję wulkanu, tworzą atmosferę tajemnicy.

Mt Taranaki, New Zealand
Las Goblinów w Parku Narodowym Egmont
Dawson Falls, New Zealand
Wodospad Dawson Falls w Parku Narodowym Egmont

Ścieżka odchodząca z głównego szlaku prowadzi w dół do wysokiego na 18 m wodospadu Dawson Falls. Jak wiele miejsc w Nowej Zelandii, to również nazwano na cześć pierwszego europejskiego odkrywcy, który do nich dotarł w 1885 r. – Thomasa Dawsona.

Przejazd na drugą stronę góry przyniósł znaczną poprawę pogody. Silne wiatry przepędzały chmury i kiedy zaparkowałem swojego vana obok North Egmont Visitor Centre, pierwsze promienie słońca nieśmiało zaczęły się przez nie przebijać. A może to sam Taranaki przestał ukrywać swe łzy i postanowił zaprezentować się w całej okazałości? Pozostały czas po południu wykorzystałem na spacery po okolicy i oglądanie zachodu słońca. Miałem coraz większą pewność, że jutro pogoda dopisze i będę miał szczęście podziwiać spektakularne widoki na krajobraz Wyspy Północnej.

Dzień 2 – Taranaki Summit Track, New Plymouth

Ruszyłem o 8 rano ostry i szlak był raczej pusty choć na parkingu panowało poruszenie, więc wiedziałem że tuż za mną podąży dużo osób. W ostatnich dniach lało i wiało więc wydaje się, że wszyscy czekali na to idealne słoneczne okno pogodowe. Szlak nie należy do prostych. Nie ma nic wspólnego zygzakiem, podążając którym wspinamy się wyżej i wyżej, ale w umiarkowany sposób. Tutaj podejście wiedzie najpierw żwirową drogą, a następnie stromym zboczem góry na szczyt. Prosto przed siebie! Mijane po drodze Tahurangi Lodge było idealnym miejscem na zastrzyk energii i pozbycie się drugiego śniadania. Im bliżej szczytu, tym pojawiało się coraz więcej śniegu, wiatr przybrał na sile i przeszywał moje ciało a temperatura odczuwalnie spadła.

Taranaki Summit Track
Pierwszy etap szlaku na szczyt Taranaki
Mt Taranaki, New Zealand
Schody pnące w górę zbocza Taranaki
Mt Taranaki, New Zealand
Im bliżej szczytu, tym coraz więcej śniegu
Mt Taranaki, New Zealand
Luźne kamienie utrudniające podejście na szczyt

Pomarańczowe słupki, takie same jak na wielu innych szlakach w Nowej Zelandii, prowadziły mnie do celu. Bardzo pomocne okazały się kije trekkingowe, szczególnie na śniegu wokół krateru oraz podczas schodzenia z góry. Zalecam zabranie ze sobą co najmniej jednego, co ułatwi zachowanie równowagi. W przeciwnym razie masz dużą szansę na poślizgnięcie się i wylądowanie na tyłku. Niby nic strasznego, ale może okazać się bolesne na większych kamieniach 🙂

Mt Taranaki, New Zealand
Krater Taranaki. Skąd już tylko kilka minut podejścia na szczyt.
Mt Taranaki, New Zealand
Wędrowcy zjeżdżający na butach (lub tyłkach) w stronę krateru
Taranaki Summit
Kije trekkingowe okazały się niesamowicie pomocne podczas chodzenia po śniegu oraz luźnych kamieniach

Wreszcie stanąłem w kraterze. Śnieg i lód są tutaj przez cały rok, co cieszy wesoły grupy turystów ślizgających się z górek na butach lub tyłkach 🙂 Ale krater to jeszcze nie koniec. Odbijam ponownie w górę, na ostatnie krótkie podejście na szczyt Taranaki.

Mt Taranaki, New Zealand
Widok na zaśnieżony krater z ostatniego etapu podejścia na szczyt

Za zdobycie szlaku otrzymałem dwie nagrody. Pierwszą była okazja by podziwiać rozległą panoramę południowo-zachodniej części wyspy Wyspy Północnej. Z jednej strony widać Morze Tasmańskie, a z drugiej bardziej w oddali szczytu wulkanów w Parku Narodowym Tongariro.

Drugą była satysfakcja, że stoję na drugim najwyższym wulkanie w Nowej Zelandii. Wspaniałe uczucie. Taranaki jest jednym z tych miejsc, w które bez zastanowienia udałbym się ponownie, odwiedzając kraj kiwi po raz drugi.

Taranaki Summit
Panorama ze szczytu

Droga w dół była znacznie szybsza, ale kolana dostały w kość. Dotarcie do parkingu zajęło mi tylko 2,5-3 godziny, w porównaniu do 4-5 godzin, które spędziłem mozolnie krocząc na szczyt. Dlaczego? Małe, luźne kamienie powodowały, że sunąłem w dół a czasami wręcz zbiegałem, ponieważ był to najłatwiejszy sposób na utrzymanie równowagi. Widziałem wielu turystów lądujących na tyłkach i mnie również to spotkało. Dwa razy, mimo że miałem kije trekkingowe. Po południu coraz więcej chmur zaczęło spowijać górę, a kiedy byłem w połowie drogi w dół i odwróciłem się, nie widziałem już szczytu. Taranaki znów zaczął rozpaczać po utraconej miłości.

Podsumowanie

Wspinaczka na Taranaki była z pewnością jedną z najbardziej niezapomnianych przygód na Wyspie Północnej. Ale nie idź na siłę. Wybierz dzień, na który prognozy są korzystne. Ostatecznie chodzi nie tylko o zdobycie szczytu, ale także o podziwianie widoków. A jeśli warunki się pogorszą lub źle się poczujesz, posłuchaj Basa i zawróć. Góra zawsze tam będzie i zaczeka. Baw się dobrze i bezpiecznego trekkingu!

Taranaki Summit Track

Inne szlaki w okolicy

Jeśli pogoda nie sprzyja lub uważasz, że zdobycie szczytu Taranaki to zbyt wiele, nie zniechęcaj się! W Parku Narodowym Egmont jest wiele innych opcji, od bardzo krótkich i przyjemnych po trudniejsze wielodniowe wędrówki, takie jak Szlak Wokół Góry (Around the Mountain Track). Sprawdź stronę internetową Departamentu Ochrony Środowiska (Department of Conservation) i wybierz szlak, który odpowiada Ci najbardziej.

Ze względu na ograniczony czas większość turystów skupia się tylko na zwiedzaniu Wysp Północnej i Południowej Nowej Zelandii, pomijając trzecią co do wielkości Wyspę Stewart / Rakiura. Początkowo, również się tam nie wybierałem. Jednak po trekkingu w Parku Narodowych Tongariro, zakochałem się w długodystansowych wędrówkach. Pomyślałem, że zanim skończe swoją przygodę w tym kraju, chcę przejść wszystkie zaliczane do tzw. Great Walks.

Szlak Rakiura jest najkrótszym i najłatwiejszym z nich. To 32-kilometrowa pętla we wschodniej części wyspy. Departament Ochrony Środowiska (DOC) sugeruje 3-dniowy plan trekkingu, trochę na wyrost. Przeciętny wędrowca może bez problemu przejść szlak w 2 dni. Niektórzy robią to nawet w ciągu 1 dnia, choć będzie to bardzo męcząca i pośpieszna opcja.

Dużą korzyścią jest to, że szlak Rakiura jest zdecydowanie najtańszym i najłatwiejszym do zorganizowania w porównaniu do innych Great Walks. Miejsce na polu namiotowym zarezerwowałem z jednodniowym wyprzedzeniem, co byłoby mało prawdopodobne w przypadku pozostałych.

Stewart Island/Rakiura
Miejscowość Oban na wyspie Stewart / Rakiura

Park Narodowy Rakiura

Park Narodowy został założony w 2002 roku i obejmuje ponad 80% terytorium wyspy. Na szlaku Rakiura zauważyć można tablice informacyjne o wczesnych osadach Maorysów, szczególnie wokół Maori Beach i Port William. Są również pozostałości tartaków, funkcjonujących do 1931 roku. Niektóre fragmenty szlaku przecinają ziemię Maorysów, która została udostępniona do użytku publicznego dzięki uprzejmości jej właścicieli.

Jak dotrzeć na Wyspę Stwart / Rakiura?

Prom obsługiwany jest przez Stewart Island Experience. W zależności od sezonu kursuje 2, 3 lub 4 razy dziennie. Rejs trwa godzinę, a bilet normalny kosztuje 89 NZD w jedną stronę lub 159 NZD w obie strony. Warto zarezerwować z wyprzedzeniem. Nie zrobiłem tego, a prom, którym planowałem popłynąć następnego dnia rano, był w pełni zarezerwowany. Bezpłatny parking znajduje się przed terminalem w Bluff. Sugeruję rejs z pustym żołądkiem, ponieważ Cieśnina Foveaux słynie z niespokojnych wód.

Loty obsługiwane są przez Stewart Island Flights i odlatują z Invercargill 3 razy dziennie. Jest to zdecydowanie szybszy (20 minut) i bardziej malowniczy sposób dotarcia na wyspę. Jak zwykle w Nowej Zelandii, ma to swoją cenę: 130 NZD za bilet w jedną stronę lub 220 NZD w obie strony.

Nocleg w Oban

Jeśli przybywasz po południu, warto spędzić noc w Oban i rozpocząć trasę następnego dnia rano. Hostel Bunkers Backpackers to doskonały wybór.

Kierunek trekkingu

Nie ma zbyt dużej różnicy, w którym kierunku zaczniesz wędrówkę, ponieważ szlak jest pętlą. Decydując się na 2-dniowy wersję, zdecyduj czy dłuższą i trudniejszą część chcesz pokonasz pierwszego lub drugiego dnia trekkingu.

Jeśli zaczynasz w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek zegara, wyrusz z Oban do punktu początkowego szlaku w Lee Bay (5 km). W przeciwnym kierunku, punktem początkowym będzie końcówka drogi Fern Gully Road (2 km od Oban).

Pogoda

Ze względu na swoje położenie wyspa Stewart / Rakiura jest narażona na jeszcze bardziej zmienne warunki pogodowe niż reszta Nowej Zelandii. Najlepiej monitorować portal MetService. Szlak Rakiura znany jest z silnych wiatrów i ulewnych deszczy, które mogą wystąpić o każdej porze roku. Po deszczu bądź przygotowany na głębokie błoto. Warto wpaść do biura DOC, aby potwierdzić warunki pogodowe i poprosić o rekomendacje bezpośrednio przez ruszeniem w drogę.

1,2 czy 3 dni?

Technicznie możliwe jest przejście szlaku w ciągu jednego dnia, jednak byłby to bardzo długi i trudny dzień. Wymagany start o wschodzie słońca, kończąc zapewne już o zmierzchu i nie mając zbyt wiele czasu na przerwy po drodze.

Najbardziej popularne są 2 lub 3 dniowe wersje trekkingu.

Zdecydowałem się na 2 dni i był to optymalny czas, dający szansę na przerwy, nieśpieszne rozkoszowanie się widokami oraz obozowanie w środku lasu z najlepszą szansą w Nowej Zelandii, na spotkanie kiwi w naturalnym środowisku.

3 dni wydaje się trochę zbyt długim okresem na tak krótki szlak, jeśli jednak planujesz plażowanie, dłuższe pikniki po drodze oraz relaks na łonie natury, jest to ku temu świetna okazja.

Rezerwacje schronisk oraz pól namiotowych

Sezon Great Walks na Wyspie Stewart / Rakiura rozpoczyna się zwykle na początku października i trwa do końca kwietnia. Rezerwacje schronisk oraz pól namiotowych są wymagane przez cały rok.

Rezerwacji można dokonać na stronie internetowej Departamentu Ochrony Środowiska. Będąc na wyspie, nie zapomnij wpaść do ich biura Oban, aby odebrać bilety i ponownie sprawdzić warunki pogodowe.

Zarówno schroniska jak i pola namiotowe mają wady i zalety. Na wszystkich Great Walks, ze schronisk korzystałem jedynie na szlaku Milford, a to dlatego, że biwakowanie tam jest zabronione. Lubię czuć, że jestem całkowicie niezależny i polegam tylko na własnych zasobach i sprzęcie. Co więcej, namiot daje większą elastyczność w przekładaniu wędrówki, gdy pogoda się pogorszy. Schroniska są rezerwowane z nawet kilkutygodniowym wyprzedzeniem, szczególnie na najpopularniejszych trasach. Obozowanie na szlaku Rakiura daje również lepszą szansę na dostrzeżenie kiwi i usłyszenie wszystkich odgłosów lasu w nocy.

Schroniska na Great Walks wyposażone są w łóżka piętrowe, materace, ogrzewanie, toalety i zimną wodę. Na polach namiotowych znajdziemy wodę, schronienie do gotowania, zlewy i toalety.

Lista schronisk oraz pól namiotowych

Na szlaku znajdują się 2 schroniska i 3 pola namiotowe. Podobnie jak w przypadku pozostałych Great Walks, nocleg należy zarezerwować z wyprzedzeniem, a bilety odebrać w biurze DOC w Oban przed ruszeniem w drogę. Ponieważ jest to najmniej popularny ze wszystkich Great Walks, zazwyczaj nie trzeba rezerwować z aż tak dużym wyprzedzeniem. Sugeruję jednak monitorować sytuację, aby uniknąć rozczarowania.

Maori Beach (pole namiotowe) – poza tym, że jest to trawiasty kemping blisko plaży, jest to również miejsce historyczne. Tablice informacyjne opisują funkcjonowanie przemysłu tartacznego, obecnego na wyspie do 1931 roku. To tylko kilka kilometrów od Oban, więc niewielu turystów zostaje tu na noc. Oferuje 16 stanowisk.

Port William (schronisko i pole namiotowe) – popularne miejsce na nocleg, położone 8.1 kilometrów od początku szlaku w Lee Bay. Oferuje 24 miejsca w schronisku oraz 16 stanowisk na kempingu.

North Arm (schronisko i pole namiotowe) – z mojego punktu widzenia jest to najlepsze miejsce na nocleg na szlaku, położone tuż w pobliżu Paterson Inlet. Oferuje 24 miejsca w schronisku oraz 16 stanowisk na kempingu.

Ceny

W sezonie Great Walks (1 październik – 30 kwietnia) cennik jest następujący:

Schroniska: 24 NZD za osobę dorosłą za noc, dzieci do lat 17 lat bezpłatnie (rezerwacja jest nadal wymagana).

Pola namiotowe: 6 NZD za osobę dorosłą za noc, dzieci do lat 17 lat bezpłatnie (rezerwacja jest nadal wymagana).

Poza sezonem (1 maja – 30 września) cena za noc w schronisku spada do 22 NZD. Cena za pole namiotowe nie ulega zmianie.

Profil szlaku

Dystans: 32 km (pętla)

Czas przejścia: 1-3 dni

Rakiura Track elevation
www.doc.govt.nz

Profil szlaku wraz z innymi przydatnymi szczegółami można znaleźć w broszurze DOC.

Następujący podział trasy zakłada 2 noclegi, co da mnóstwo czasu na relaks i cieszenie się przyrodą. Ja przeszedłem szlak Rakura tylko z jednym noclegiem na polu namiotowych North Arm (zaczynając z Oban w kierunku Lee Bay). Jest to doskonała opcja dla osób mających mniej czasu lub będących w dobrej kondycji.

Etap 1 – z Lee Bay do Port William (3-4 godziny, 8.1km)

W dniu wyjścia na szlak przywitała mnie idealna pogoda i wpadłem do biura DOC, aby odebrać mapę i bilety na pole namiotowe. Następnie podążyłem drogą w kierunku Lee Bay (5 kilometrów). Alternatywnie, można tam dojechać taksówką i oszczędzić nogi, ale spacer przez miasteczko jest bardzo przyjemny. Rzeźba w kształcie łancucha w Lee Bay jest oficjalnym początkiem szlaku i symbolizuje jedną z legend Maorysów. To historia Maui, który używając Wyspę Południową jako czółno, a Wyspę Stewart / Rakiura jako kotwicę, wyłowił z oceanu Wyspę Północną.

Stewart Island/Rakiura
Stewart Island/Rakiura
Stewart Island/Rakiura

Stąd szlak biegnie wzdłuż wybrzeża do Maori Beach. To idealne miejsce na przekąskę i kąpiel w zatoce. Pole namiotowe znajduje się tuż przy plaży i jest o wiele mniej zatłoczone niż ten w Port William, więc jeśli lubisz ciszę i spokój, zastanów się zostaniem na noc.

Stewart Island/Rakiura
Stewart Island/Rakiura

Dla mnie było jeszcze zbyt wcześnie na odpoczynek i przeszedłem dalej przez most, a potem do skrzyżowania ze szlakiem wiodącym do schroniska i pola namiotowego w Port William. Mimo, że nie planowałem tam noclegu, porzuciłem plecak w krzakach, wziąłem jedzenie i ruszyłem na lunch oraz odpoczynek. Dojście do Port William z głównego szlaku zajmuje blisko 40 minut w jedną stronę, a ponieważ było jeszcze wcześnie, nie było tam zbyt wielu turystów. Dwie dziewczyny relaksowały się na słońcu, a jedna z nich okazała się być w połowie Polką, więc miałem szansę porozmawiać w ojczystym języku.

Stewart Island/Rakiura
Stewart Island/Rakiura

Etap 2 – z Port William Hut do North Arm (4-6 godzin, 13km)

Drugi etap stał się trudniejszy, ale nie ze względu na stromość, ale ciągłą potrzebę przeskakiwania przez błoto. Czasami konieczne jest zejście z głównego szlaku i przedzieranie się przez zarośla. Szczerze mówiąc, było to dość nudne kilka kilometrów. Ścieżka przez las, gdzie jedynymi atrakcjami były przejście obok porzuconych starych maszyn używanych do wywozu ściętych drzew oraz zauważenie… patyczaka.

Stewart Island/Rakiura
Stewart Island/Rakiura
Stewart Island/Rakiura

Po dotarciu na pole namiotowe North Arm, była tam już para lokalsów. Przygotowaliśmy wspólnie nasze liofilizowane dania wyprodukowane przez Backcountry Cousine i odbyliśmy miłą pogawędkę. Facet był prawdziwym wędrowcą, ponieważ ukończył szlak Te Araroa, który wiedzie przez całą Nową Zelandię i ma około 3.000 kilometrów długości. Mam nadzieję, że będąc w jego wieku, wciąż będę w tak dobrej formie.

Wciąż miałem ponad godzinę do zachodu słońca, a za schroniskiem jest fajne miejsce na relaks. Wystarczy podążyć ścieżką w kierunku Paterson Inlet. Zamoczyłem swoje zmęczone stopy na wodzie i czekałem na odpływ.

Etap 3z North Arm do Oban (3-4 godziny, 13 km)

Następnego ranka pogoda diametralnie się zmieniła. Zaczęło być wietrznie, a zgodnie z prognozami, około godziny 13:00 spodziewane były opady deszczu. Opuściłem pole namiotowe około 7:30, aby móc dotrzeć do Oban przed załamaniem pogody. Szlak wiódł przez las doprowadzając mnie do skrzyżowania, gdzie odbiłem na szlak Ryan’s Creek, który jest bardziej malowniczą alternatywą na dotarcie do miasta. Wydłuży to czas przejścia o 1,5 godziny, jednak ostatni dzień i tak jest bardzo łatwy.

Stewart Island/Rakiura
Stewart Island/Rakiura

Z parkingu Fern Gully, który jest oficjalnym końcem szlaku Rakiura, po kolejnych 2 kilometrach docieram do Oban. Zameldowałem się ponownie w hostelu Bunkers Backpackers i po przejściu ulewnego deszczu, cieszyłem się jednym z najbardziej niesamowitych zachodów słońca w Nowej Zelandii.

Stewart Island/Rakiura
Stewart Island/Rakiura
Stewart Island/Rakiura

Nie przegap!

Sanktuarium Ciemnego Nieba oraz Aurora Australis

Rakiura w języku Maorysów oznacza „krainę świecącego nieba”. Bardzo szybko można zrozumieć dlaczego. Wyspa Stewart / Rakiura jest jednym z Międzynarodowych Sanktuariów Ciemnego Nieba, a przy bezchmurnej pogodzie, podziwanie Drogi Mlecznej to spektakl sam w sobie. Co więcej, w zimie są duże szanse doświadczenie zjawiska zorzy polarnej, zwanej również Aurora Australis.

Poszukiwania kiwi

Na Wyspie Stewart / Rakiura mieszka na stałe około 400 osób. Co na to kiwi? Ich szacowana populacja wynosi około 20.000, sprawiając że jest to najlepsze miejscem w kraju do ich obserwacji w naturalnym środowisku. Ściślej mówiąc, chodzi o gatunek kiwi brunatnego. Podczas gdy w innych częściach Nowej Zelandii, te ptaki nieloty prowadzą wyłącznie nocny tryb życia, na wyspie Stewart / Rakiura zdarzyły się przypadki ich obserwacji również w ciągu dnia!

Mnie również się poszczęściło. Ustawiłem budzik na północ, wziąłem latarkę i poszedłem na krótki spacer wzdłuż szlaku. Szedłem bardzo powoli, koncentrując się na wszystkich trzaskach w krzakach. Nagle coś usłyszałem i stanąłem w bezruchu na co najmniej 15 minut. Szelest się przybliżał. Kiwi szedł idealnie w moją stronę, prawdopodobnie ciekawy źródła światła. Najlepiej mieć latarkę z trybem światła czerwonego, które nie odstraszy tych zwierząt.

Kiwi on Stewart Island/Rakiura
Kiwi on Stewart Island/Rakiura

Trafił mi się bardzo odważny kiwi. W pewnym momencie był tuż u moich stóp, stukając dziobem w buty. Zdając sobie sprawę, że nie są jadalne, kontynuował nocną przechadzkę przez las w poszukiwaniu pożywienia. Po powrocie do namiotu, zapadłem w sen całkowicie usatysfakcjonowany z mojej nocnej przygody.

Czy warto wybrać się na szlak Rakiura?

Zdecydowanie nie jest to tak malowniczy szlak jak pozostałe z Great Walks. Są jednak elementy, które czynią go wyjątkowym. To nocne spacery po lesie w poszukiwaniu kiwi, spektakularne wschody i jeszcze bardziej spektakularne zachody słońca, podziwianie ciemnego nieba oraz zimą szansa na zobaczenie zorzy polarnej. Ze względu na dystans i poziom zaawansowania szlak Rakiura jest prawdopodobnie najlepszym z Great Walks dla początkujących piechurów. A jeśli masz doświadczenie i chcesz brnąć dalej w błotnistymi szlakami, możesz wybrać się na North West Circuit (125 km, 9-11 days) lub Southern Circuit (71.5 km, 4-6 days).

Baw sie dobrze!

W razie pytań, zapraszam do pozostawienia komentarza lub kontaktu mailowego: pinyourfootsteps@gmail.com

Wylądowałem!

Lotnisko międzynarodowe w Auckland. Kontrola paszportowa oraz “bio-security” przebiegły bardzo sprawnie. Nie zostałem poproszony o pokazanie biletu powrotnego i bez problemu otrzymałem bezpłatną 3 miesięczną wizę turystyczną. Następnie mój sprzęt trekkingowy został dokładnie sprawdzony. Nie nosił on śladów użytkowania więc puszczono mnie dalej. Turyści wwożący namiot lub buty, które są zabrudzone, będą musieli poczekać kilka minut aż zostaną one…umyte. Wszystko to by uniknąć rozprzestenienia się insektów lub chorób, które w tym rejonie nie wystepują.

Najprostszą formą transportu z lotniska do centrum miasta (CBD – Centralna Dzielnica Biznesowa) jest SkyBus. Kursuje on co kilka / kilkanaście minut 24 godziny na dobę a podróż trwa około godziny. Darmowe WiFi na pokładzie ułatwi śledzenie bieżącej lokalizacji na mapie. To wszystko za 17 NZD w jedną stronę lub 32 NZD w pakiecie z biletem powrotnym. Sprzedaż odbywa się przez internet lub na lotnisku.

Widok na Centralną Dzielnicę Biznesową z Wynyard Quarter

Ciekawostki o Auckland

Zanim przejdę do opisu najciekawszych miejsc w Auckland, przytoczę kilka ciekawostek oraz faktów historycznych. Terytorium Nowej Zelandii jest nieznacznie większe od terytorium Wielkiej Brytanii, jednak stosunek zaludnienia to zaledwie 7%. Podróżując wokół kraju, nie napotkacie na swojej drodze ogromnych aglomeracji miejskich. Nawet Auckland, które jest największych miastem w kraju, ma bardzo wiele zielonych dzielnic z willami idyllicznie położonymi między Oceanem Spokojnym a Morzem Tasmańskim.

Maorysi nazywali te tereny Tamaki lub Tamaki Makarau co oznacza Oblubienica tysiąca kochanków. Ich żyzność oraz położenie na zbiegu dróg wodnych biegnących w różnych kierunkach, wzbudzały pożądanie przez lokalne plemiona. A to z kolei, prowadziło do konfliktów.

Największe miasto kraju nie zawsze jest jego stolicą. Auckland nią było od roku 1842, kiedy to Gubernator Nowej Zelandii William Hobson zdecydował, że jest to najlepsze do tego miejsce i nazwał je na cześć Pierwszego Lorda Admiralicji – George’a Edena (hrabiego Auckland). Jednak w 1865 roku urzędnicy zdecydowali, że regularne dojazdy do Auckland z Wyspy Południowej zajmowały zbyt wiele czasu (w tamtym latach podróż trwała 2 miesiące) i stolicę przeniesiono do Wellington.

Może była to dobra decyzja! Nie jestem fanem spacerów między monumentalnymi budynkami rządowymi otoczonymi wysokim murem i ochroną. Dziś w Auckland panuje odprężająca atmosfera z najwyższej jakości muzeami, restauracjami, barami i wydarzeniami. Dodaj do tego wielokulturowość i poczujesz klimat, którego nie można doświadczyć nigdzie indziej w kraju.

W tym mieście, woda nigdy nie jest daleko. Zatoka Hauraki i jej wyspy to raj dla żeglarzy, a Kiwi wiedzą najlepiej, jak z tego korzystać. Co trzecie gospodarstwo domowe posiada łódź. To więcej łodzi na mieszkańca niż gdziekolwiek indziej na świecie. Bez wątpienia wpływa to na fakt, że Auckland było kilkukrotnie wybierane jako jedno z najbardziej atrakcyjnych miast na świecie.

10 najciekawszych miejsc w Auckland

Wylądowałem wcześnie rano, więc pokój zarezerowany w Nomads Auckland Backpackers nie był jeszcze gotowy. Zostawiłem jednak tam swój plecak i ruszyłem na spacer!

Poniżej lista 10 miejsc, które według mnie zasługują na uwagę podczas zwiedzania Auckland:

  1. Góra Eden (Mt Eden) – najwyższy stożek wulkaniczny w mieście (196m n.p.m). Krótki spacer na szczyt wynagradzają panoramiczne widoki na Auckland oraz pozostałość ostatniej erupcji – krater o głębokości 50 m. Góra była kiedyś zamieszkana przez Maorysów, a krater uważany jest za miejsce święte, więc nie schodź z wyznaczonej ścieżki. Do podnóża góry dotarłem rowerem miejskim (4 km z centrum), co było przyjemną, ale męczącą przejażdżką ze względu na liczne wzniesienia po drodze.
Panorama Auckland z Góry Eden
  1. Spacer z Punktu Achillesa (Achilles Point) do Zatoki Ohaku (Ohaku Bay) – Do punktu widokowego Achillesa najprościej dotrzeć autobusem albo elektryczną hulajnogą. Kontynuując wzdłuż wybrzeża w kierunku Zatoki Ohaku, mijamy Zatokę St Heliers, Plażę Kohimarama oraz Zatokę Misjonarzy (Mission Bay). Szczególnie w weekendy, trasa pełna jest spacerowiczów, biegaczy oraz osób relaksujących się na plażach i w parkach. Jeśli chcesz uwolnić swoje ciało i umysł, sprawdź plażę nudystów w Zatoce Kobiet (Ladies Bay). Wbrew nazwie, obecność mężczyzn jest dozwolona 🙂
  1. Muzeum Wojny – pięknie położone na wzgórzu, prezentuje nie tylko zaangażowanie Nowej Zelandii w wojny, ale także niezwykle interesujące informacje na temat kultury Maorysów. Wstęp dla międzynarodowych turystów kosztuje 25 NZD, ale będą to dobrze wydane pieniądze. Poświęć na zwiedzanie przynajmniej 3 godziny. Jest to moim zdaniej jedno z dwóch najlepszych muzeów w Nowej Zelandii (wraz z Muzeum Te Papa Tongarewa w Wellington).
  2. Góra Victorii oraz Rezerwat North Head – Dwa stożki wulkaniczne znajdujące się w pięknej dzielnicy Davenport, z dobrze zachowanymi budynkami wiktoriańskimi i edwardiańskimi. Zauważysz tutaj pozostałości zagrożeń, przed którymi stanęła Nowa Zelandia najpierw ze strony Rosjan, a następnie w okresach I i II wojny światowej. Są to nasypy obronne w obu miejscach oraz podziemne tunele w Rezerwacie North Head. Rozpościera się stąd fantastyczny widok na Auckland z jednej strony i wulkan Rangitoto z drugiej. Warto też sprawdzić plażę Cheltenham, oddaloną o zaledwie kilka minut spaceru.
  1. Sky Tower – najwyższa konstrukcja na półkuli południowej gwarantująca 360 stopniowy widok na miasto i wyspy Zatoki Hauraki. Szklana podłoga wciąż ekscytuje wielu osób, kładących się na niej i robiących selfie. Mimo skakania nad ich głowami, jest to miłe do odwiedzenia miejsce, szczególnie późnym popołudniem, aby podziwiać zachód słońca. Bilet nie jest najtańszy – 32 NZD dla międzynarodowego gościa. Oprócz pięknych widoków, dwie dodatkowe atrakcje przeznaczone są dla entuzjastów dreszczyku emocji. SkyWalk to spacer wokół platformy zawieszonej 192 metrów nad ziemią. Jeśli to wciąż za mało, można z niej po prostu skoczyć (SkyJump).
  1. Coast to Coast Track – Czy wspominałem już, że w Auckland nigdy nie jesteś daleko od wody? Możesz to sprawdzić pokonując 16-kilometrowy szlak pieszy od Wybrzeża Waitemata nad Oceanem Spokojnym do Portu Manukau nad Morzem Tasmańskim.
  2. Festiwal Pasifika – Wielkie wydarzenie odbywa się co roku w marcu w Parku Western Springs. Auckland ma największą polinezyjską populację ze wszystkich miast na świecie. Sprawdź szczegóły na ich stronie internetowej i nie zapomnij wpaść.
  1. Viaduct Harbour / Wynyard Quarter – Oba miejsca połączone są mostem zwodzonym i oferują wiele restauracji, barów, targ rybny oraz po prostu miłe miejsce na spacer wśród unoszących się na wodzie jachtów.
  1. One Three Hill – Wygląda jak kolejny stożek wulkaniczny, tym razem z owcami pasącymi się na jego zboczach. Jednak w przeszłości była to największa fortyfikacja Maorysów w kraju, z populacją około 5000 osób. Dziś na szczycie znajduje się obelisk poświęcony Maorysom. Warto również zwiedzić park Cornwall położony u stóp wzgórza.
  1. Galeria Sztuki (Auckland Art Gallery) – główna publiczna galeria sztuki w mieście prezentująca prace lokalnych artystów. Aktualne wystawy znajdziesz na ich stronie internetowej, więc sprawdź, czy jest coś interesującego zanim wydasz 20 NZD, bo tyle kosztuje bilet dla międzynarodowego turysty.

Poniższe miejsca nie zakwalifikowały się do czołowej 10, jednak są również warte odwiedzenia:

  1. Katedra Św. Patryka (St Patrick’s Cathedral) – ładnie wkomponowana między wieżowce biurowe Centralnej Dzielnicy Biznesowej. Założona przez pierwszego biskupa katolickiego w Nowej Zelandii – Jeana Baptiste Pompalliera.
St Patrick's Cathedral in Auckland CBD
Katedra Św. Patryka w Auckland CBD
  1. Uniwersytecka Wieża Zegarowa – 54-metrowa wieża stanowi centralny element i symbol Uniwersytetu w Auckland. W przeszłości mieściły się tu różne wydziały, biblioteka i sala uniwersytecka. Dziś to siedziba Administracji Studenckiej i Sala Rady Uniwersyteckiej. Podczas mojej wizyty budynek był zamknięty. Jeśli szczęście będzie po Twojej stronie, zajrzyj do środka. W jego wnętrzu znajduje się m.in. mozaika podłogowa.
  1. Nowozelandzkie Muzeum Morskie – rozległe muzeum prezentujące tematy pierwszych mieszkańców Polinezji, wielorybnictwa, nawigacji, handlu morskiego, a także bardziej współczesnej historii America’s Cup.

3 dni spędzone w Auckland w zupełności wystarczyły, aby poczuć atmosferę tego miasta. Warto dodać kilka dni by wybrać się na wyspy Zatoki Hauraki, takie jak Waiheke, Rangitoto lub Great Barrier. Skontaktuj się ze mną lub komentuj poniżej w przypadku pytań dotyczących Auckland!