Tag

nocna wyprawa

Browsing

Ijen to wciąż aktywny, ale od dłuższego czasu spokojny wulkan we wschodniej Jawie. Będąc miejscem występowania naturalnego fenomenu niebieskiego ognia, przyciąga tysiące turystów gotowych wyruszyć w środku nocy, aby zobaczyć wyjątkowe płomieni na własne oczy. Możliwe jest to tylko tutaj i na Islandii!

Jak dojechać?

Góra Ijen znajduje się we wschodniej Jawie i najłatwiej dostać się tam promem z Bali lub z najbliższego lotniska w Surabaya. Organizatorzy wycieczek oferują jednodniowe wypady z Bali z odbiorem z hotelu i jest to popularna opcja wśród turystów. Wschodnia Jawa ma jednak znacznie więcej do zaoferowania, więc warto pomysleć o dłuższym pobycie.

Dla osób podróżujących na własną rękę, najlepiej jest zatrzymać się w Banyuwangi i tam poszukać transportu (samochód / skuter) lub zorganizowanej wycieczki.

Gdzie się zatrzymać?

Javalindra Homestay okazał się być doskonałą bazą wypadową do zwiedzania okolicy. Pokój jak i wspólna łazienka oraz salon były bardzo czyste. W cenę wchodzi śniadanie (smażony ryż), jest również możliwość wypożyczenia skutera. Poza tym właściciel jest po prostu przyjaznym facetem, który dodatkowo podrzucił mnie na dworzec autobusowy, kiedy miałem wyjeżdżać do Semarang.

Wspominając o planach wycieczki na Ijen, od razu dostałem maskę do oddychania, która jest obowiązkowa i przynajmniej częściowo pomaga zredukować intensywny zapach wydobywających się tam gazów. Maski można również wypożyczyć na szlaku wiodącym w stronę krateru, ale ich jakość może budzić wątpliwości.

Początek przygody

Pierwszy budzik odezwał się o 23:30. Czas zacząć nowy dzień przed zakończeniem poprzedniego! Ciężko było to dobrze zgrać, ponieważ zwykle nie kładę się spać bardzo wcześnie. Próbowałem zmusić się do snu już o 21:00, ale okazało się to wielką porażką.

Szybko spakowałem ciepłe ubrania i czapkę (szczyt znajduje się na wysokości 2799 m n.p.m., więc jest chłodno), latarkę, aparat, przekąski, założyłem buty trekkingowe i kilka minut po północy odpalałem już wypożyczony skuter.

Ijen volcano in Indonesia
Maski są niezbędne podczas przebywania na Ijen

Noc była zimna i ciemna, ponieważ byłem w zasadzie jedynym pojazdem na drodze. W pewnym momencie zastanawiałem się, czy podążam właściwą drogą, ale im bliżej celu, tym więcej pojawiało się samochodów. Po 1,5 godziny (tak, to dość długa jazda) dotarłem na parking, na którym pierwsze zorganizowane grupy przygotowywały się do wyjścia, pijąc gorące napoje.

Bilet wstępu kosztuje 100,00O IDR w dni powszednie i 150,000 IDR w weekendy. Za budynkiem kasy ścieżka zaczyna prowadzić pod górę, na początku łagodnie a później bardziej stromo. Jest jednak szeroka i dobrze utrzymana. Na pewno nie ma potrzeby wynajmowania przewodnika – nie da się zabłądzić. Po drodze spotkasz jednak wielu gości, którzy pracują wydobywając siarkę i znoszą ją na swoich ramionach w dużych koszach do wioski. Oferują oni odprowadzenie turystów do krateru za kolejne 150,000 lub 200,000 IDR, ponieważ i tak jest to dla nich po drodze.

Nie są to duże pieniądze, więc jeśli będziesz czuł się pewniej idąc razem z samozwańczym przewodnikiem niż na własną rękę, warto roważyć tę opcję. Sam wahałem się czy tego nie zrobić. Wyruszyłem dość wcześnie i na szlaku nie było zbyt wielu świateł czołówek, za którymi można było podążać. W takiej sytuacji można po prostu zrobić sobie krótką przerwę i poczekać na pierwszą falę turystów, a następnie przyczepić się do nich. W końcu i tak wszyscy udają się w to samo miejsce.

Od punktu początkowego, w zależności od kondycji, dotarcie do skraju kaldery zajmuje około 1 – 1,5 godziny. Tutaj możesz zdecydować, czy odbić w prawo i kontynuować wędrówkę do miejsca wschodu słońca, czy zejść do krateru i zobaczyć niebieski ogień. Oczywiście większość turystów najpierw schodzi w dół, a następnie wraca do góry na wschód słońca (zwykle około 5:00 – 5:45 w zależności od pory roku).

Tutaj szlak zmienia się w nieco trudniejszy i wiedzie po kamiennych stopniach. Nic strasznego ale zachowaj ostrożność. Wygląda to po prostu trochę gorzej niż w rzeczywistości, z powodu otaczających ciemności. Warto mieć założoną maskę przeciwgazową. Po 20 – 30 minutach będziesz już obok największego siarkowego jeziora na świecie, czekając na spektakl niebieskiego ognia. PH wody zawierającej kwas solny i siarkowy jest mniejsze niż 0,3, co oznacza, że może rozpuszczać metal. Ma wyjątkowy turkusowo-zielony kolor, którego nie zobaczysz w ciemności, ale na pewno rzuci się w oczy po wschodzie słońca.

Będąc tam, miałem szansę po prostu stać w ciszy i obserwować pracę górników. To mieszkańcy pobliskich wiosek, pracujący bez masek, idący tą samą trasą co turyści, tyle że 3-4 razy dziennie i z obciążeniem do 80 kg na plecach. Wszystko to za około 800 – 1,000 IDR za kilogram siarki. Brzmi jak żart, ale niestety to prawda. Nie ma sie co dziwić, że oferują oni swoje usługi jako przewodnik lub sprzedają małe pamiątku wykonane z siarki.

Mount Ijen, Indonesia
Górnik pracujący tuż obok błękitnego ognia
Mount Ijen, Indonesia
Małe figurki z siarki są doskonałymi pamiątkami
Mount Ijen, Indonesia
Górnicy sprzedający małe figurki z siarki

W końcu niebieski ogień zapłonął na dobre i jego obserwacja była naprawdę niesamowita, chociaż spodziewałem się czegoś innego Miałem wielkie szczęście być na miejscu przed wszystkimi zorganizowanymi grupami i spędziłem tam ponad 45 minut, zanim zrobiło się tłoczno. Od czasu do czasu wiatr kierował w moim kierunku chmurę gazów, ale nie było to nic niepokojącego. Nie zdejmuj maski, zamknij na moment oczy aby uniknąć podrażnienia i uważaj na sprzęt elektroniczny, który niekoniecznie lubi takie warunki.

Niebieski ogień jest wynikiem spalania gazów siarkowych. Wydobywają się one przez szczeliny w wulkanie, pod wysokim ciśnieniem i w temperaturze nawet do 600C, po czym dochodzi do zapłonu w reakcji z powietrzem. Niebieski ogień jest często mylony z lawą, ponieważ niektóre gazy zamieniają się w płynną siarkę, powoli spływając po zboczach Ijen.

Niebieski ogień

Ruszyłem z powrotem do góry i przy mijaniu tłumów turystów idących w przeciwnym kierunku byłem baaaardzo szczęśliwy, że byłem na dole znacznie wcześniej. Ich światła czołówek przypominały długi łańcuch, łączący okolice jeziora z początkiem szlaku na skraju krateru. Ruszyłem dalej w górę w kierunku punktu widokowego by podziwiać zbliżający się wschód słońca.

Mount Ijen in Indonesia
Wschód słońca na górze Ijen
Mount Ijen in Indonesia
Wschód słońca na górze Ijen

Wyłaniające się z ciemności krajobrazy oraz kolory nieba były naprawdę imponujące. W Indonezji widziałem prawdopodobnie najwięcej wschodów słońca w swoim życiu i z pewnością był to jeden z najbardziej spektakularnych.

Na górze spotkałem grupę przyjaznych lokalsów, którzy poprosili o wspólne zdjęcie. Dlaczego nie? Z przyjemnością! Tak naprawdę, w Indonezji jest to normalnie. Jakoś nie wyobrażam sobie, żeby ktoś zatrzymał inną osobę na ulicy w Europie i z powodu innego koloru skóry prosił o selfie. W Indonezji nie ma jednak durnych i niepotrzebnych granic społecznych, a ludzie są niezwykle otwarci.

Mount Ijen in Indonesia
Z grupą lokalsów tuż po wschodzie słońca

Droga w dół zajęła mi zaskakująco dużo czasu, nie dlatego, że była trudna, ale raczej dlatego, że nie mogłem przestać fotografować. Jezioro wewnątrz krateru i miejsce, w którym stałem przed godziną podziwiając niebieski ogień, były teraz wyraźnie widoczne.

Mount Ijen in Indonesia
Ijen o wschodzie słońca
Mount Ijen in Indonesia
Surowy wulkaniczny krajobraz

Jeśli nie masz ochoty na spacer powrotny, lokalsi z przyjemnością zwożą leniwych turystów w dół. Wygląda to trochę niedorzecznie, ale jest to tylko kolejny sposób na dorobienie. Zdecydowanie nie można im odmówić kreatywności i determinacji.

Po powrocie na parking musiałem wytrzeć siedzenie skutera, ponieważ było całe mokre od porannej rosy. Kask od wewnątrz niestety również. Przekręciłem kluczyk i … silnik nie odpalił! Byłem pewien, że mam dość paliwa a dzień wcześniej korzystałem z tego samego skutera bez żadnych problemów. Na szczęście miejscowi, widząc podenerwowanego białasa, od razu ruszyli na pomoc i uruchomili silnik w starym stylu – z kopniaka. Indonezja była zaledwie pierwszym krajem, w którym tak często podróżowałem na skuterze, więc brakowało mi tej wiedzy 🙂 Z tym zawsze będzie kojarzyć mi się Indonezja. Nawet jeśli podróżujesz samotnie, poza utartym szlakiem i potrzebujesz pomocy – zawsze możesz na nią liczyć i w ogóle nie musisz o nią prosić. Przychodzi sama. To zupełnie inne nastawienie ludzi niż w Europie, gdzie każdy gdzieś biegnie i jest zajęty tylko sobą.

Czy poleciłbym nocną wycieczkę na Ijen?

Zdecydowanie. Nocna wycieczka na aktywny wulkan w celu podziwiania spektakularnej przyrody to zdecydowanie coś, co kocham i dobrze wpisuje się w mój podróżniczy charakter. Mogę to porównać do wejść na Semeru, Inierie czy Kerinci, także w środku nocy, aby podziwiać wschód słońca.

W porównaniu do nich, Ijen jest jednak znacznie mniej wymagający, a przez to bardziej popularny i zatłoczony.

5 wskazówek przed wyjazdem

Wyrusz wcześnie i zwiedzaj niezależnie

Zjawiając się w kraterze przed zoorganizowanymi grupami, będziesz miał wystarczająco dużo czasu, aby podziwiać niebieski ogien i zrobić ekstra fotki. Najlepiej wyruszyć z Banyuwangi około północy. Nie zawracałbym sobie głowy wykupywaniem wycieczek, ale każdy woli co innego. Z pewnością nie potrzebujesz przewodnika, aby odnaleźć się na miejscu. By dotrzeć na parking, wynajmij skuter lub samochód z kierowcą (zapytaj w miejscu zakwaterowania).

Zabierz ciepłe ubrania oraz maskę gazową

Temperatura w nocy na tej wysokości może spaść znacząco, dlatego załóż kilka warstw, by czuć się komfortowo, ale również by łatwo się rozebrać po wschodzie słońca. Po powrocie wszystkie ciuchy będą musiały trafić do prania, w przeciwnym wypadku wszyscy będą wiedzieć, że byłeś na Ijen (intensywny zapach siarki). Maskę przeciwgazową można wypożyczyć w miejscu zakwaterowania lub w drodze do krateru.

Załóż porządne buty trekkingowe

Nie jest to trudna wędrówka, ale jednak wędrówka w środku nocy i odpowiednie buty sprawią, że będzie ona o wiele przyjemniejsza, szczególnie podczas schodzenia do krateru.

Unikaj chmury gazów

Przebywając w pobliżu niebieskiego ognia, staraj się unikać chmury gazów przenoszonej przez wiatr. Jeśli zmierza w Twoim kierunku, zamknij oczy by uniknąć podrażnienia i schowaj aparat do plecaka.

Bądź przyjazny i wspieraj lokalną społeczność

Lokalski mogą być nieco nachalni w próbach nakłonienia do korzystania z ich usług jako przewodnika. Zgódź się, jeśli czujesz, że jest do dobry pomysł, lub grzecznie odmów i idź dalej. Małe figurki z siarki są świetnymi pamiątkami z tego miejsca. Warto mieć drobne i kupić kilka dla siebie lub znajomych, przy okazji wspierając ciężko pracujących górników.